Nie glosowac dla rezymu, ale jednoczyc sie dla Bialorusi

(Oświadczenie)

Po nielegitymnych wyborach prezydenckich w marcu b.r. polityka antybiałoruska reżymu Łukaszenki stała nabierać jeszcze bardziej otwarte formy okupacyjne. Głównymi jej cechami są prześliadowanie młodzieży białoruskiej, niesprawiedliwe sądy, likwidacja białoruskich ośrodków i organizacji kulturalnych i na ogół – wykonywanie rozkazów Moskwy co do wyniszczenia narodowej wspólnoty obywatelskiej na Białorusi.
Przyśpieszenie destrukcyjnych procesów wywołane jest nadchodzącym kryzysem władzy w Rosji i na ogół jej polityką agresywną, skierowaną na podporządkowanie i inkorporację Białorusi do Rosji. Głównym narzędziem tej polityki w okresie współczesnym Rosja liczy wprowadzenie na Białorusi rubla rosyjskiego i uchwałę tak zwanego „aktu konstytucyjnego” na mającym się odbyć referendum, co pozwoliło by zmienić działającą Konstytucję Białorusi i stworzyć formalno-prawne podstawy dla inkorporacji.
Istnieje niebezpieczeństwo, że Moskwa i siły antybiałoruskie na Białorusi wykorzystają najbliższe wybory do miejscowych organów władzy, żeby jednocześnie przeprowadziś referendum inkorporacyjne o „akcie konstytucyjnym”.
Doświadczenie na Białorusi i w całym świecie niejednokrotnie potwierdziło, że pod reżymami okupacyjnymi i dyktaturą nie może być sprawiedliwych wyborów, bo najwyższym kriterium tych wyborów jest nie prawo, a niekontrolowana przez lud zgubna wola władzy politycznej. Nie można brać udziału w takich wyborach.
W warunkach besprawia, cynizmu, stawiania reżymu na represje, przemoc i kłamstwo naród jednak ma efektywny sposób realizowania swojej pozycji co do reżymu – nie iść na te wybory. Niech reżym gra sam z sobą i oświadcza potem o 83% swojego „zwycieństwa”. Falsyfikacje reżymu opierają się na wyborców, biorących udział w głosowaniu. Dlatego trzeba pozbawić reżym możliwości zasłaniać się narodem w swoim kłamstwie. Niech kłamstwo stanie się wszystkim wydocznym. Sprzeciw i nieprzyjęcie reżymu w formie nieudziału w jego „wyborach” przyśpieszy koniec dyktatury i konsolidację narodową społeczeństwa biełoruskiego.
Praktyka pokazała, że osoby, które w warunkach białoruskich nawoływały pod pozorem agitacji do udziału w głosowaniu według reguł reżymu, takie osoby w rzeczywistości sprzyjały reżymowi w osiągnięciu potrzebnich jemu rezultatów.
Lata 2001, 2004, 2006 zademonstrowały pzekonywająco, że nie można więcej brać udziału w wyborach w warunkach antyprawnego reżymu antybiałoruskiego. To nie są wybory. Niema wyborów w warunkach dyktatury. Udział ludzi w głosowaniu reżym wykorzystywa we własnych interesach.
Trzeba przygotowywać się do walki społecznej. W dniu głosowania trzeba iść nie do lokali wyborczych na głosowanie, a na ulice i placy, jednoczyć się w protestach i działaniach. Wtedy pojawią się prawdziwi bojownicy białoruscy oraz prawdziwi organizatorzy białoruscy.

Sojm Białoruskiego Frontu Narodowego „Adradżeńnie” i Konserwatywno-Chrześciańskiej Partii – BFN
13 sierpnia 2006 r.
Mińsk

18/8/2006 › Polski